Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek - imprezowe jedzenie i dzień spisany na
straty


Śniadanie: jajecznica z dwóch jajek na maśle z cebulką

Przekąska: serek danio light ze słonecznikiem i otrębami

Obiad: dwie nóżki, trzy kuleczki z mielonego mięsa gotowane, sałata polana jogurtem naturalnym

-wypiłam do końca zupę pomidorową 

- po drodze jakieś orzeszki słone (sporo - zdecydowanie za dużo)

Kolacja: dwa gołąbki po rusku z ogórkiem zielonym

Następnie byłam na imprezie, czyli alkohol wyłączył mi mózg i cały system motywacyjny legł w gruzach - jadłam ciasto i orzeszki, piłam wino z pomarańczami i dwa piwa. Niestety ... nie mam nic na swoje usprawiedliwienie i dziś dalej lecę z postanowieniami. Nie chce besztać się za każdą nadprogramową kalorię. Jestem tylko człowiekiem. Osiągnę to co chce, w najgorszym przypadku potrwa to trochę dłużej. 

Pozdrawiam :D 
Z.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.