Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Porażka


Wczorajszy dzień był totalną katastrofą .Zaczęło się od 3 delicji u cioci a skończyło na wieczór hod-dogiem i kilkoma czekoladkami.Po prostu tragedia.Jak zacznę jeść to się nie mogę opanować 
 
Dzisiaj przed ostatni dzień moich ferii.Tak szybko mi zleciały.A miałam takie wielkie palny i z nauką jak i z dietą.Miałam schudnąć przez ten okres 2 kg a wyszło fatalnie . Mamy już marzec więc trzeba się ogarnąć bo wakacje tuż tuż

Jutro imieniny mojej cioci,dla rodziny wyprawiała tydzień temu a jutro dla koleżanek.Co roku z mamą pomagamy przygotowywać jakieś słodkości.Ja robiłam babeczki z owocami i eklerki(które niezbyt wyszły,ale chyba są jadalne)Oczywiście ich nie jadłam ale palec umoczyłam w kremie czy wyszedł dobry 


U mnie już wiosna
Ps. Życzę wam duży siły i wytrwałości w marcu
  • ania14021994

    ania14021994

    1 marca 2014, 14:29

    mam tak samo,jak zaczne to nie moge zrezygnowac :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.