Hejka :))
Ostatnie dni miałam bardzo intensywne, przez 4 dni przemierzyłam troszkę Polskę i zrobiłam około 1000km. Poznałam kilka ciekawych osóbek i w ogóle życie się kręci... Odebrałam kilka dni temu karnet i tak w niedzielę zaliczyłam godzinę na siłowni, w poniedziałek wybrałam się na Zumbę oraz Piloxing - oj była moc <3 Następny trening chyba w piątek, bo dziś spędzam do późnych godzin czas na uczelni, jutro mam kurs do 21:00, więc w piątek coś sobie wybiorę. Oj już mnie tam ciągnie, ciągnie. Tak uwielbiam te wszystkie aktywności mmm Poza tym mój humor ostatnio mocno powirował w górę, samopoczucie i motywacja także... Niby mała rzecz, a tak cieszy :) Tak się wkręciłam, że hej!!!!
angelisia69
16 marca 2016, 14:36fajny taki wybor ;-) bo jak czlowiek moze sobie wybrac to odrazu wiecej checi na trening i nie ma rutyny.Swietnie spedzilas te 4 dni,napewno jakas odskocznia i odrazu psychika w lepszym stanie.Pozdrawiam
dola123
16 marca 2016, 20:27Dokładnie - różnorodność jest potrzebna :))