Witajcie :)
Oficjalnie zakończyłam cztero dniowy maraton maturalny pisemnych egzaminów. Dawka stresy przyczyniła się do szybkiej i dostrzegalne utraty kg. Waga Obecna ok. 68kg, uda się wyszczuplały. Pozostało mi jeszcze podejście do dwóch ustnych i oczekiwanie na wyniki. Nowa podstawa dała ostro w kość i oprócz polskiego oraz angielskiego nie było za łatwo ;/ Niestety, ale nie przygotowano Nas do rozszerzeń, bo nie wiedzieli co Nas czeka, także króliczki eksperymentalne górą. Bez sensem okazało się robienie zadań z poprzednich lat, ale czego się nauczyłam to moje :D Dziś się w pełni resetuje. uze zrobić troszkę porządku bo lekki chaos książkowo, notatkowo, zeszytowy. W następnym tygodniu jak dobrze pójdzie kupuje karnet open na zumbę, step, atak na brzuch i siłownię. Chcę teraz na maxa wykorzystać swoje możliwości i czas i delektować się tymi wszystkimi fajnymi zajęciami :P Myślę o zakupie maszyny do smoothie
Mam w sumie blender taki ze szklanym dzbankiem ale jest on wielgaśny i na jedną szklankę ciężko się robi jakiś koktajl czy coś ;/
Pozdrawiam Was serdecznie i do usłyszenia :***
Luci2
12 maja 2015, 13:25Ja już wszystko skończyłam :) trzymam kciuki za zdanie matury:*
pozytywna16
9 maja 2015, 09:38Ja muszę za to w końcu kupić blender :D Ja też mam jeszcze ustne i historie pisemną :/ idę się zastrzelić :D
Ankrzys
8 maja 2015, 21:24Nadal trzymam kciuki za dobre wyniki matury. Też dzisiaj widziałam reklamę tego urządzenia. Trzeba poczekać jak się pojawi i trochę bliżej mu się przyjrzeć. Może nie mieć za dużej mocy i nie wszystko pewnie się w nim zmiksuje,, ale na delikatniejsze koktajle pewnie będzie ok
aleksface
8 maja 2015, 14:30oooo ta maszyna sama mi chodzi po glowie!
dola123
8 maja 2015, 14:33ooo cieszę się, że nie jestem sama w tym dylemacie :))
Karmelkowaaa
8 maja 2015, 12:39Wlasnie tez wyczailam ostatnio reklame z lidla :D wydaje sie interesujace :)
dola123
8 maja 2015, 12:51no bardzoooo !!!! :D