Witajcie dziś szybko i krótko. Rozpoczęcie roku było spoko, klasa wydaje się w miarę. Siedzę z koleżanką, która również się odchudza, więc będzie bardzo dobrze i wreszcie mi się uda oraz chociaż w szkole nie będę popełniała gaf. Wymieniłyśmy się swoimi dietami, poradami. Jestem dobrej mysli. Jest troszkę otyłych osób i lepiej się czuję w swoim ciele i już tak nie narzekam ;) Jutro do 15:00 nie lubię ;(( Ale na razie lekcje organizacyjne, więc lajtowo ;D Pa ;**
PS ciocia przyniosła w prezencie śniadaniówkę ze snicersami i jak tu się odchudzać ;<
PS ciocia przyniosła w prezencie śniadaniówkę ze snicersami i jak tu się odchudzać ;<
czekoLidia
5 września 2012, 10:13ah te ciocie, wszyscy tylko kusza :)