Witajcie kochane ;* Czytam wasze pamiętniki, oglądam zdjęcia i nie mogę się nadziwić. Wasza determinacja jest nieziemska, też chciałabym jak wy nie jeść słodyczy, biegać cz robić po 100,200,300,1000 brzuszków. Wczoraj przegięłam, ale może i dobrze. Zjadłam bardzo dużo słodyczy ;) Mam nadzieję, że dzięki temu nie tknę ich do Wielkanocy lub maja. Często to działa i później mam spokój na 2,3,4 tygodnie. Miałam plan by robić rano, po przyjściu ze szkoły i wieczorem brzuszki. WYCHODZI, ale tylko wieczorem. W tym tyg. codziennie spr. i kiedy się tylko obudzę to książki w łapki i nauka, ale od piątku działam ! W następnym tyg. kompetencje, więc się przyłożę do ćwiczeń. Poza tym dostałam wczoraj zajebiaszczą bluzkę w prezencie od sis KOCHAM JĄ ;D Jest wykonana z takiego materiału, że zanim ją założę to muszę dostać extra płaski brzuch. Jest MOTYWACJA YEAH !!!! Wczoraj i dziś po 25 brzuszków wieczorem, cholernie odczuwam tą długą przerwę, a już się tak dobrze czułam. Ale cóż dam radę, bluzeczka czeka na mnie w szafie - muszę to dla niej zrobić POZDRAWIAM - a jak z Waszą motywacją ;> ?
Monic858
7 kwietnia 2011, 16:13dziękuję:)bluzka?Swietna motywacja:)pzdr
malgo005
6 kwietnia 2011, 17:52My także mamy mało czasu na ćwiczonka przez naukę ale motywacja wieellkkaa:)
Anaa0
6 kwietnia 2011, 17:29Nie martw się nie tylko ty się zastałaś w ćw. Ja też nie mogę się przemóc szczególnie rano gdy jestem jeszcze zaspana ;/ A ta motywacja z bluzką - niezły patent. Trzymaj się:* pozdrawiam
muminka20
6 kwietnia 2011, 16:21ale......nie poddaje sie:)