Stanęłam dziś na wagę.......... było 85,9 kg a jest.......89,0 kg!! 3 kg PRZEZ TYDZIEŃ!!! Czy to już nie jest dno dna??
Dobrze, że już jutro poniedziałek.... koniec żarcia na potęgę, koniec przybierania NIEMIŁOSIERNIE na wadze, koniec z czekoladami, świeżymi bułami, smażonymi kotletami i tonami chipsów. Wracam do diety, wracam do ćwiczeń ........wracam do Walki :)