I okazało się, ze : drugi obiad był o 16.30 z mężem w domu plus bułka z pasztetem:(:(, kolacyjka jedna o 18 u mamusi (bigosik), potem zasnęłam, jak usypiałam dziecko, o 22 zagryzłam kawałkiem chleba i połowa paczki herbatników.... bez ćwiczeń:(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.