Wczoraj zaczełam dietkę o której mówiłam... początek nie wyglada zbytnio zachecajaco bo posiłki są małokaloryczne i raczej mało urozmaicone ale nastepne dni wygladaja zachecajaco ... Jest spagheti i zupka pomidorowa budyń no i lody :) myśle że dam rade ...
Dzisiaj na obiad sałatka z kurczakiem i papryka i pomidorkiem i sosem jogurtowo czosnkowym brzmi apetycznie...
Martwie sie tylko o niedziele bo mamy odpust a to wiąże się z górą dobrego żarcia bede musiała sie bardzo pilnować żeby niepochłonąć pięciokrotnego dziennego zapotrzebowania na kalorie..
Dzisiaj na obiad sałatka z kurczakiem i papryka i pomidorkiem i sosem jogurtowo czosnkowym brzmi apetycznie...
Martwie sie tylko o niedziele bo mamy odpust a to wiąże się z górą dobrego żarcia bede musiała sie bardzo pilnować żeby niepochłonąć pięciokrotnego dziennego zapotrzebowania na kalorie..
Takaja85
28 sierpnia 2013, 10:56Najgorsze są weekendy bo zawsze się gdzieś wyjdzie albo ktoś przyjedzie i jedzenia wtedy nie brakuje... :) a sałatka potwierdzam pyszna - nie raz ją jeszcze zrobię :)
spalina
27 sierpnia 2013, 13:53trzymam kciuki za niedzielę, wierzę, że nawet jeśli skusisz się na grzeszki, to w malutkich ilościach. pozdrawiam i powodzenia na diecie! :-)