Chyba zaczełam się cieszyć zbyt szybko i spoczełam na laurach. Jestem na siebie bardzo wkurzona, bo zjadłam właśnie 3/4 milki truskawkowej. A tak dobrze szło...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Martyneczka1988
7 kwietnia 2014, 08:49chwile słabości się zdarzają, są wyrzuty sumienia, ale zostawiamy za sobą tą chwile i brniemy dalej przez dietę :) powodzenia:) ps. wprowadź ćwiczenia, polecam Mel B. mimo wysiłku dodają energii i poprawiają humor nawet po wpadce :) pozdrawiam
Allofme888
6 kwietnia 2014, 18:50Ja dzis na kolacje zjadłam kawałek tarty czekoladowej i 3 ptasie mleczka... po tak długim czasie, cos tak pysznego, wiec nie załuje :) Raz w tygodniu mozna zaszalec prawda? fajne podsumowanie tygodnia :) Nawet jak waga by podskoczyla o te 200 g.. trudno, nie popadajmy w skrajnosci. Będzie dobrze, tlyko sie nie poddawaj :)
sylwia3108
6 kwietnia 2014, 18:36Nie warto się przejmować;) ''Jedno niezdrowe jedzenie nie sprawi, że będziesz gruba, tak jak jedno zdrowe, że będziesz szczupła'' Czasem nawet na psychikę dobrze jest zjeść coś tzw. ''zakazanego'' (raz na jakiś czas oczywiście) Później nawet nie będziesz miała ochoty na słodycze (jestem tego przykładem) codziennie jadałam słodycze, te słynne rodzinne obiady, ale już kubki smakowe się ozwyczaiły :D Trzymaj się!
Devon3413
6 kwietnia 2014, 18:42Dziękuję za ciepłe słowa :) Może faktycznie nie powinnam się przejmować...
sylwia3108
6 kwietnia 2014, 18:26od czasu trzeba się rozładować, bez przesady;)
Devon3413
6 kwietnia 2014, 18:27Niby tak, ale i tak jestem na siebie zła. Czasami po prostu brakuje mi siły...