Tak, założyłam dziś sukienkę! Krótką i poszłam w niej do sklepu osiedlowego, co prawda tylko pod blokiem ale poszłam. Nie założyłam spodni. Specjalnie ją założyłam. Teraz siedzę w dłuższej tunice na balkonie. I przyznam się... nie chodziłam w sukience od około 15 lat. Na pewno nie w takiej krótkiej. Przestałam chodzić w sukienkach krótkich jak ważyłam ok. 75 kg. Właściwie w gołe przestałam chodzić w sukienkach. Spodnie i spodnie. Zawsze długie. Jakieś 2 lata temu miałam epizod wakacyjny ze chodziłam w spodnicy. Długiej. Ale cudowne to uczucie mieć spodnice! czy sukienke! ah! Tylko jest jeden problem. Zaraz pomiędzy udami robią mi się otarcia. I z tym zaraz nie przesadzam. W sklepie byłam w tą i z powrotem minut może około 15. Nie więcej i juz mnie pieklo i już czuje ze zaczerwienione. Wiem, to moja wina bo skóra nie przyzwyczajona do siebie. Ociera sie Jest delikatna i rozciągnięta. Dwa lata temu zaopatrzyłam się w spodenki takie coś na zasadzie gaci modelujacych ale cholera mam ich dość, Chce chodzić w sukienkach bez tych gaciorów! Macie jakiś sposób na to? Od razu mówie, próbowałam talków, pudrów i innych możliwości. Jedyny sposób to te gacie. A gaci mam dość.
Pewnie najlepszy sposob to schudnać, ale to długa droga. Tak czekałam tyle lat właśnie z nadzieją że schudnę. Zamiatałam pod dywan problem ale już koniec nie zamiatam. Schudne to schudne. W sukienkach chodzić będę. A apropo schudnięcia chodzę na siłownię. Tydzień już. Byłam 4 razy. Może szału nie ma, bo boję się wejść na wagę ale po sunkience widzę różnicę. Jest lużniejsza. Widzę różnicę w swojej kondycji. Pierwszeggo dnia orbitek ze mną wygrał po 1 minucie niecałej, 2 po 5, trzecim razem po ok. 10 a wczoraj po 15! A pomyśleć,że kiedyś mogłam ćwiczyć na nim ponad godzinę. Wrócę do tego. I nie odważyłam się iść jeszcze na zajęcia fitness. Ale w tym tygodniu pójdę.
A z cyklu będę robić/zrobię coś czego nie robiłam wcześniej. To zrobiłłąm dwie rzeczy. Po pierwsze poszłma na saunę. Mam ją w pakiecie siłownianym. To będę korzystać a druga rzecz to dałam się namówić na badanie opinii publicznej odnośnie reklamy kawy. Zawsze to nowe doświadczenie.
A za dwa tygodnie wesele.. na które idę sama. Trudno. Nie będę stawała na głowie, naprawdę nie miałam kogo wziąć. W moim życiu nie ma facetów. już nie te czasy Mialam ostatnio depresję. Właśnie przez to, ale no cóż. Nie wiem co ze mną nie tak, sama się chyba nie kocham i uciekam przed nimi. To mam. Czuję się beznadziejna to mam to wypisane na czole. Ale nic, przełamuje się.
Pora o siebie zawalczyć! Bo jak nie teraz to kiedy? Od 10 at to mówię. I co? czekam, a czas leci... zegar robi tik tak, tik tak..
A poki co relaksuje się na balkonie. Zabralam komputer i pracuje na swieżym powietrzu:)
thule
19 maja 2016, 05:26Widzialam w decathlonie ostatnio takie spódniczki, że w środku mialy wbudowane takie jakby dluższe majtki/krótkie spodenki z b.cieniutkiego materialu. Przymierzalam, b.wygodne.
Antonika
1 maja 2016, 18:35Może rajstopy?
deemcha
1 maja 2016, 20:43a nie działa, przez rajstopy też odparza :( Dziś byłam w rajstopach...
annaewasedlak
1 maja 2016, 17:16Brawo . Z taka motywacją schudniesz i osiągniesz swój cel czego ci serdecznie życze. Znam ten ból z otarciami na udach- ja stosowałam puder alantan - zanim wyszłam to sypałam miejsce otarć pudrem i skutkowało. Są też takie spodenki z- z materiału jak rajstopy dla grubasów też miałam można kupić w sklepie dla grubasów. Pozdrawiam
deemcha
1 maja 2016, 17:23na mnie alantan nie działa ;( a gacie mam, troche grubsze niz rajstopy spoko sa ale to mimo wszystko gacie i jak sie zawinie sukienka to gac wystaje ;(
mtsiwak
1 maja 2016, 16:29witaj! mam ten sam problem z nogami... i gdybym miala rozwiazanie to bym Ci je dala ale nie mam :( boli jak diabli wiec kiecek unikam... ale trzymam za nas kciuki i zobaczysz, w nastepne lato ten problem zniknie a my bedziemy paradowax w mini ;)
deemcha
1 maja 2016, 17:24oby! bo już się chyba za nimi steskniłam :)
mtsiwak
1 maja 2016, 18:06ja nigdy nie bylam fanka spodnic i sukienek pewnie dlatego ze zawsze bylam prosiaczkiem :P ale wygladaja mega kobieco! plus jednak mam dosc zapacania sie w dlugich spodniach...