Nie pisałam, bo właściwie tyle się działo, że nie było kiedy. Zmuszona przez koleżanki poszłam do ginekologa. Okazuje się, że właściwie to uciekłam śmierci sprzed kosy. Wygrałam, tą bitwę. Dostałam szansę. Pora się wziąć w garść.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
thule
7 kwietnia 2016, 06:43Ojej, to dobrze, że jednak poszlaś. Ciekawe, czy to, co Ci wykryli mialo jakiś wplyw na to, że trudno Ci bylo schudnąć?
angelisia69
7 kwietnia 2016, 06:23a co takiego wyklrylas?