no i oficjalnie skończyłam studia.. na koniec okazało się, że dyplom wręczała mi sama Pani Dziekan.. jako, że bylam w najlepszej 10 z roku.. co było szokiem.. bo nie spodziewałam sie, poprostu nigdy najlepsza się nie czułam, nie uważałam i ciśnienia na to nie miałam.. a że wpadały dobre oceny.. no coż..nie płakałam.. zawsze starałam się każdemu pomagać.. nie raz ktoś, zdał dzięki mnie... co oficjalnie mówil.
a dziś? sie obraziły.. co za paranoja.. czasem mam ich dośc.. i o co? o to że siedziałam w specjalnym rzędzie? że mi wręczała dyplom dziekan? no soorrry! ale ja nawet sie nie spodziewalam, przyszlam w niebieskim zakiecie i dzinsach! taka bylam przygotowana!
a te się poobrażały... cyrk!
i co ja mam z nimi robic? odezwać się pierwsza? czy odpuscic???
Titila
1 lipca 2013, 12:32ale poobrażaly za co? chyba nie że masz świetne oceny ;-)
ania4795
28 czerwca 2013, 21:50gratulacje, jesteś wielka :) i tak masz myśleć o sobie
trinity801
28 czerwca 2013, 21:10Odpuść :) Przejdzie im, a jak nie przejdzie, to trudno... No i oczywiście gratuluję :D
Cartagina
28 czerwca 2013, 20:05Odpuść :) Nie warto sobie zawracać głowy negatywnymi emocjami :) korona z głowy Ci nie spadnie ;) a ludzie mają różne kompleksy i nic się na to nie poradzi - nie są doskonali, nawet jao przyjaciele :) Poza tym gratuluję! To sukces! Skromna z Ciebie dziewczyna, ale to na prawdę duże osiągnięcie!
Invisible2
28 czerwca 2013, 20:04Tolerancja ma rację i gratuluje wyników w nauce :)
tolerancja2012
28 czerwca 2013, 19:50Ja bym odpuściła , nie zrobiłaś nic złego . Widocznie nie warto się z nimi kolegować , bo prawdziwa koleżanka poklepałaby Cie po plecach i szczerze uściskała i byłaby z Ciebie dumna a nie robiła focha :-/ po co Ci takie fałszywe znajomości ?? :)