Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hmm... po co?


Właśnie siedzę i zamiast się uczyć gadam na fb z 5 osobami na raz.. szok ! po pierwsze dlatego, że nigdy nie gadalam z tyloma osobami w jednym czasie, tak ze aż mi się okienka nie mieszczą w przeglądarce, ale widze każdy ma już zmęczenie materiału i szuka wymówki by się nie uczyć do obrony :D 

I cała ironia sytuacji, polega na tym ze gadamy o przyszłości..każdej z nas.. i co śmieszniejsze, przypomniało mi się piękne pytanie z pewnej rozmowy kwalfikacyjnej" "jak widzisz siebie za 5 lat" i moja odpowiedz.. taka jak 4 lata temu.. i wcale nie widze się w swoim nowym zawodzie!!! 

śmieszne... a teraz w sumie zastanawiam się wiec po co ja to kończe? bez sensu!  tylko dla spelnienia "dziecięcych marzeń"? 

chyba pora przemysleć wszystko jeszcze raz.. i podjąć jakieś kroki.. 
  • NieznosnaCiezkosc

    NieznosnaCiezkosc

    15 czerwca 2013, 21:39

    Jak u Mnie w domu pojawiały się w jeden dzień ze dwa ciasta, jakieś babeczki i ciasteczka, rodzina już czuła, że sesja za pasem :P A co do nauki to ukończyłam dwa zupełnie odmienne kierunki nauczania a i tak sądzę, że to nie to i nie wiem co bym chciała robić. Dzisiaj właśnie przeprowadziłam rozmowę na temat tego, że zazdroszczę ludziom którzy wiedzą co chcą robić w życiu i spełniają się w pracy :) Ehh... życie.

  • trinity801

    trinity801

    15 czerwca 2013, 21:17

    A dlaczego właśnie nie dla własnej satysfakcji?... Masz dwa kierunki, możesz wybierać :) A z nauką tak to jest, wszystko jest wymówką byle się nie uczyć :)

  • Ms.Martina

    Ms.Martina

    15 czerwca 2013, 21:06

    U mnie też ciężko ostatnio z motywacją do nauki. No i nie tylko nauki. :) Takie wątpliwości potrafią czasem nieźle zamotać w główce. Ale trzymam kciuki za Twoje przemyślenia! Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.