Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 1.


Uwielbiam swoją nową "face" - normlanie cudownie jest obudzić się rano i w lusterku zobaczyć normalną, nie świecącą się twarz ;D Mam tylko kilka plamek po krostkach.. kilka maluteńskich krostek.. i najfajnijesze ze jak zrobie make up o 8 rano to o 19 spokojnie moge wyjsc i nie musze go poprawiac! :) 

to motywuje, ale.. bardziej demotywuje lustro w dół.. od szyji do stop.. tak wiec pora zająć się tamta częścią ciała.. i mój plan to ograniczam słodycze.. i biore sie poważnie za te ćwiczenia! 
Tylko tak dosięga mnie załamanie, bo mam wrażenie ze wcale tak szybko nie ogarnę sie.. jak sie tak zapuścilam. Ale przeciez jak bede siedziec i nic nie robic to nic nie zdziałam, tylko bedzie jeszcze gorzej! tak wiec zaczyanm! motywujcie mnie bo inaczej znow sie poddam ;( 
  • trinity801

    trinity801

    14 lutego 2013, 14:24

    Najgorzej jest zacząć, jak już zaczniesz to sama zobaczysz, że potem jest już łatwiej, więc nie obijaj się tylko do dzieła :D Sama muszę się wybrać na oczyszczanie twarzy, skoro mówisz, że twarz wtedy inaczej wygląda :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.