znów się zaniedbałam - z pisaniem
pochrzaniły mi się dzień/noc
jest juz sobota
ale dla mnie wciąż piątek
może nadrobię to co było wcześniej
we wtorek pisałam ostatni raz
w środę wróciłam z domu - chyba byłam wieczorkiem na gym
tak, tak byłam ... pewnie z 400 kacl poszło
w czwartek - na 100 % była gym - był vacum rano
i wieczorkiem trening - ok 300/400 kacl
dziś (pt) dupy z domu nie ruszyłam na gym - bylismy tylko po autko
jutro (sobota) gym na 100 % (na vacum i trening)
i zakupy foodowe na next week na 3 osoby
oki bede sie starala bardziej skrupulatnie tu zagladac - dla siebie ;)
w tamtym roku to działało ;) jako motywator - teraz też mam nadzieję - zadziała ;)