Siedzę w kuchni. Pora obiadowa. Ktoś normalny właśnie je trzeci czy czwarty z kolei ze swoich posiłków : obiad. ktoś normalny. Zdrowy. Ja boję się przyrządzić swój obiad bo boje się , że ruszy lawina. że nie będę umiała przestać jeść.
Kompulsywne jedzenie, zajadanie stresów, uzależnienie od jedzenia ... Wszystkie te nazwy to jedno. Choroba. Choroba na którą choruję ja. I żeby nie było, to nie jest tak ,że dzisiaj tak o zrozumiałam , że jestem chora. Mam z tym problem od ponad 2 lat. Z tym tylko, że do tej pory próbowałam sama sobie dać radę - przejść na dietę. Bezskutecznie . Napady mam coraz częściej i tyję. Tyję w zastraszającym tempie..
Teraz nie jestem tu bo chcę przejść na dietę czy schudnąć. Chcę tego, cholernie mocno ale mocniej chcę być zdrowa. Jeść normalnie, jesć kiedy jestem głodna, kiedy mój organizm tego potrzebuje. I przestać siebie nienawidzić.
Zastanawiam się nad poszukaniem pomocy u specjalisty. Psychoterapeuty. Z tym tylko, że jak na razie cholernie brak mi odwagi. Na obecną chwilę będę pisać tutaj swoje przemyślenia i posiłki , które zjadłam. Być może to się zmieni po następnym napadzie. Być może sama nie dam sobie rady. Chcę walczyć z tym, uporać się, wyzdrowieć, być normalna, czuć normalnie.
Siedzę z laptopem na kolanach i od godziny przeglądam strony o temacie choroby. Czytam forum i jestem przerażona. Przerażona, że to choroba, przerażona, że nie jestem w tym sama. Że tyle osób cierpi niewyobrażalnie zajadając sie kolejną porcją jedzenia..
Choroba. Nie pozwolę się jej zniszczyć. Nie teraz, nie ja.
Podobno 1 krokiem do wyzdrowienia jest uświadomienie sobie, że jest się chorym. Ja już jestem tego świadoma. Teraz czas iść dalej.
śniadanie : 2 kromki + serek biały + tuńczyk
2 śniadanie : jogurt jogobella musli duży
obiad : 6 smażonych pierogów
Kolacja: 2 naleśniki z dżemem / Michalki /... / Po 21
blue-boar
10 października 2014, 16:41też to mam od ponad 2 lat, coś strasznego...jestem w stanie Cie zrozumieć
katy-waity
10 października 2014, 15:04jedyne rozwiazanie to jedz z 2000 -2200 kcal i cwicz 3-4 razy w tyg,nie glodz sie,bo zawsze skonczy sie predzej czy pozniej kompulsem