Witajcie Kochane :*
Długo mnie nie było, ale czas powrócić !
Waga to jakiś żart i to głównie dlatego powracam. Niestety dobiłam do 73 kg. Dupa powoli przestaje sie mieścić w drzwiach, a mamy tylko 70tki w mieszkaniu :D Ale co sie kurwa dziwić jak pisze do Was z krakersem w japie :(
Razem z Narzeczonym zakończyliśmy już najbardziej burzliwy etap w naszym życiu, pod tytułem remont ! Czekamy teraz tylko na rolety, firanki i szafe w zabudowie, ale już mieszkamy sobie spokojnie razem :)
Troche to nas gubi, bo sobie za bardzo dogadzamy i po części też stąd ta waga.
Dodatkowo przyczyniła sie też moja wcześniejsza choroba, o której pewnie część z Was wie. Chorowałam na bulimię. Zaczęłam też brać tabletki anty i z dniem wzięcia pierwszej tabletki przestałam wymiotować.
Ale trudno nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko trzeba sie zabrać za siebie :)
Mam nadzieje, że powrót do wpisów tu i Wasze wsparcie pomoże mi w tym.
Z przeciwności losu to zepsuł mi sie orbitrek no i choć bym chciała poćwiczyć to nie moge :D
Nie no żartuje to tylko taka wymówka :D
Na koniec chciałam Wam pokazać naszą łazienkę, ale zdjęcia cały czas wgrywają się bokiem :( Ktoś wie dlaczego ?
Tyle na dziś. Mam nadzieje, że uda mi się częściej pisać i znowu się tu zadomowie :D
Miłego wieczoru :*
NoWorries
28 listopada 2017, 07:54Kochana :) ciesze sie, ze wrocilas :) Jestem pewna, ze poradzisz sobie i zrzucisz zbedne kg :D mnie tez dopadly wstreciuchy. Ja akurat jestem przeciwniczka anty :D (zmusilyby mnie jedynie do ich brania wzgl. zdrowotne :D), ale pamietam moja gin chciala mi je przepisac (odmowilam), to przed pierwszym braniem - badania :) / Zmiany na V :D tez nie wiem tak sie wgrywaja :D jakis bunt !
Kamaratka
27 listopada 2017, 23:50również bede wspierać , powodzenia moja droga!! :D
Dormire.volo
27 listopada 2017, 22:58Ooooo życzę powodzenia! Będę Cię wspierać całym serduchem! Choruję na bulimię i cały czas z tym walczę, więc wiem co to za dziadostwo. Spokojnie, już niedługo na luzie zmieścisz się w drzwiach, a za parę miesięcy będzie z Ciebie mega laska ;) trzymam kciuki!!!
RapsberryAnn
27 listopada 2017, 22:22teraz doczytałam TY MIAŁAŚ BULIMIĘ? kiedy?
RapsberryAnn
27 listopada 2017, 22:21no co ty dajesz :D masz być piękną panną młodą bez krakresa w japie :D wracaj tutaj, pisz, cwicz i wszystko bedzie super :)
chudaja.vitalia
27 listopada 2017, 21:57No witamy po "krótkiej" przerwie :D to teraz bierz się do roboty, zepnij tyłek i zabiera się za diete :D Powodzenia i trzymam kciuki :D