Pieknie, niebieskie niebo, slonce na dzien dobry.
Wczoraj myslalm , ze nie dam sobie rady z bolem. Chociaz mam leki o mocy morfiny. Bolaly mnie miesnie karku i kregoslupa.Spanie na plecach, a moze zmiana ciezkosci( biust inny), ciagna szwy , a moze wszystko naraz???
Zostalam wysmarowana mascia i mam specjalna poduszke do spania ( taka jak zaglowek do samolotow) . Dzisiaj wstalam i czuje sie o niebo lepiej.
Wczoraj bylo dobrze z jedzeniem. No , moze jak Pan przyniosl chinskie jedzenie to zjadlam zapiekanego banana, ale reszta porcji byla mala i mialam zrobiona do tego salatke ze swiezych pomidorow . Bylo zdrowo.
Widze , ze mi trudnosci sprawia nie jedzenie poznym popoludniem i wieczorem. Wczoraj sie udalo.
Oczywiscie dzien obyl sie bez slodyczy!!!To bedzie pewnie juz 6 ( a moze 7???).
Dzisiaj ide do nowej szkoly syna. Taki wieczor zapoznawczo-rozpoznawczy. Ide oczywiscie z moim Panem, bo sama boje sie nawet wyjsc na ulice ( no , moze przesadzilam ha ha ). Mam na mysli strach po operacji.
Tym sposobem dzisiaj nie bede miala w glowie jedzenia , bo wieczor mam zajety.
To najwieksze podjadanie ( wieczorne ) bierze sie chyba troche z nudow. Bo jak nie ide do pracy, to ogolnie wieczor mamy z Panem spokojny , TV lub czytamy razem na ogrodzie. To oczywiscie pociaga za soba pytanie: co dobrego sie napijemy? ha ha ....wszystko co ma dobry smak i troche koloru ma tez kalorie.
Wiem: jak sie czyms zajme wieczorami to zmienie przyzwyczajenia i rowniez przyzwyczajenia jedzeniowe! PRAWDA , amen. Ha ha ha ....tylko jeszcze trzeba to wprowadzic w zycie....
Ale tym bede sie przejmowac dopiero za 6 tygodni jak dojde do zdrowia i bede mogla regularnie cwiczyc ( obydwoje z panem mamy karnety do cudownego fitness klubu , ktory jest 5 min na pieszo od domu).
To tym sielankowym obrazem fitness klubu koncze ten wpis
sciskam wszystkich acz nie za mocno bo szwy moga puscic
nagietkadietka
29 sierpnia 2012, 12:51U nas również piękne niebieskie niebo i słońce :) a co do nawyków, to Kochanie najpierw dojdź do siebie a potem zaczniesz mysleć o zmianach nawyków. I tak cudwonie dajesz rady bez słodyczy a na resztę tez przyjdzie czas :) przyjemności życze Tobie w nowej szkole :)) buźka
Alianna
29 sierpnia 2012, 10:12I u mnie już słońce i dobrze, bo mniej lubię pochmurny czas jesienny. Bardzo Ci współczuję tego bólu i cierpienia, ale najważniejsze jednak jest zdrowie i trzeba trudny czas przeczekać. Buziaczki, Kochana. Jutro będzie jeszcze lepiej.
dytkosia
29 sierpnia 2012, 10:04Zmienić nawyki bardzo trudna rzecz, najgorsze dla mnie to to, że zmieniając nawyki swoje muszę i zmienić nawyki małża i dzieci a wtedy jeszcze oporniej mi to idzie
agnieszkam86
29 sierpnia 2012, 09:22U mnie nie ma takiego pięknego nieba, ale nie ma zimo , więc jest ok. Oby Ci te bóle szybko przeszły! Pozdrawiam!