i piszę to z pelnym przekonaniem. Dlaczego tak twierdzę? Już wam mówię. Odkąd zaczęłam stosowac dietę, schudłam 3kg. To nawet szybciej niż planowano. Nie przejadałam się, ale też nie głodowałam, a mimo to chudłam. Nawet w święta ;)
Teraz jestem na początku drugiego kroku i wiem, że może nie być już tak kolorowo, a to dlatego, że większość wody, która mi zalegała w fałdkach uciekła, i doiero teraz zaczyna się walka o zgubienie tłuszczyku. Ale jak to zawsze ja, jestem dobrej myśli i na pewno się nie poddam! Do końca września chce miet te 77kg na liczniku, a w wakacje zamierzam założyć szorty i się jużni wstydzić więcej swoich nóg. o!
Pozdrawiam