Bylam dzisiaj wczesniej niz zwykle na jodze, dlatego mam troche czasu na nowy wpis i wyjasnic jak wpadlam na odzywianie z ksiezycem. Eksperymentuje i spozywam to na co mam ochote, ale zagladam w kalendarz i tak planuje nieobfite posilki. Zobaczymy co pokaze jutro waga. Byly dzisiaj rowniez surowe jarzyny,to podstawa w austryjackiej piramidzie zywienia, wczesniej nie kontrolowlam w ten sposob jedzenia, ale chce wyprobowac ten kalendarz.
Dokladniejszego opisu nie moge podac, gdyz jest to kalendarz w niemieckim, a autorka jest Austryjaczka, ktora zajmuje sie Mistyka, Astrologia, i starymi, zapomnianymi formami zycia i kulturami. Podobne zainteresowania mam i ja rowniez, dlatego ten kalendarz znalazl sie nieprzypadkowo w moich rekach. Moje Mott: "Zyc w zgodzie z Rytmem Natury. " Dlatego czuje w sobie Szamana, ale o tym wiecej nastepnym razem.
Cocunia13
9 lutego 2014, 11:40Milo mi to czytac co piszesz;)) Kazda kobiety jest inna i kazda ma inny styl....to co ja nosze tez nie kazdemu musi sie podobac...to jest moj styl...a ty jestes inna i masz prawo miec sowj styl....nawet zawriowany na twoj wiek ...jak to piszesz.....i tak powinno byc;)Papatki;))
Cocunia13
9 lutego 2014, 11:34Mi mozesz przeslac po niemiecku...chetnie sie z tym zapoznam;)) A jak twoja wczorajsza waga?? Co do ALMASED to puszka starcza mi na 4 dni....musisz wiedziec jak dlugo chcesz byc na 1-szej fazie;) No to mysle, ze sie pochwalisz zakupami.....czekam na fotki;))Buziaki i milej niedzieli zycze;)
magnolia90
7 lutego 2014, 22:08Coś jest w tym Księżycu - my razem z nim jesteśmy w harmonii: gdy rośnie (kierunek-pełnia) mamy wzrost wagi, a gdy ubywa (kierunek nów) - to i nam ubywa wagi. Gy dąży do pełni, należy uważać z jedzeniem. Gdzieś to wyczytałam (chyba mam w domu tę książkę, ale nie jestem pewna)i jakiś czas sprawdzałam: zgadzało się. Chętnie poczytam coś więcej na ten temat.