Bananowe mocha latte
Pół banana dokładnie zmiksuj z mlekiem, następnie dodaj do tego wcześniej przygotowaną kawkę, wymieszaj i rozkoszuj się niebem w gębie, a drugą połowę banana zjedz lub (jeżeli oszczędzasz kcal) wykorzystaj do popołudniowej kawy :)
Kawy takiej nie ma potrzeby słodzić, bo jest wystarczająco słodka dzięki bananowi. Jest też sycąca i daje zastrzyk energii z samego rana.
Poranna kawa jest czymś, z czego zrezygnować nie potrafię i nie mam najmniejszego zamiaru. Kawę przestałam słodzić i zaczęłam używać chudszego mleka 1,5% lub 2%. To tak w ramach dietetycznych poświęceń. Żeby uprzyjemnić sobie te kilka chwil z rana do zwyczajnej kawy dodaję pół banana lub trochę przypraw (cynamon, imbir, gałka muszkatołowa, pieprz itp. itd.). Gdy lato jest już w pełni i robi się za gorąco, żeby pić cokolwiek ciepłego, do bananowej kawy dodaję kilka kostek lodu lub (o zgrozo) lody waniliowe, ale tylko jedną gałeczkę :P
Jest to moje pierwsze śniadanie i spokojnie zaspokaja mój pierwszy głód. Kaloryczność pojedynczej porcji waha się od 90 do 210 kcal. Wszystko zależy od tego ile i jakiego mleka się użyje oraz na ile banana sobie pozwolimy. Nie mniej jednak, wszystko mieści się w granicach rozsądku.
Miał dziś również miejsce nadodrzański cud. Dzisiaj rano stanęłam na wadze. W pełnym rynsztunku, po pierwszym śniadaniu i z pełnymi jelitami. Mym oczom ukazał się widok niebywały – 81,5kg! Nie wiem jak mam to rozumieć, bo wczoraj o tej samej porze ważyłam 82,4kg... Magia to jakaś, czary jakie? Cóż, może nawet to urządzenie rodem z sali tortur próbuje mnie zmotywować, na swój własny oryginalny sposób. O trwałości tego cudownego wydarzenia przekonam się pewnie za kilka dni, chyba że nie wytrzymam presji niewiedzy i stanę na wadze ponownie jutro...
wuniaa
13 marca 2014, 14:16Szkoda, że w pracy nie mogę takiego smakołyku zrobić, ale w weekend na pewno spróbuję. Pozdrawiam :-)
wuniaa
13 marca 2014, 14:11Szkoda, że w pracy nie mogę takiego smakołyku zrobić, ale w weekend na pewno spróbuję. Pozdrawiam :-)
Pokerusia
13 marca 2014, 12:27świetny pomysł, jutro wypróbuję na II śniadanie;-)
vvictim
13 marca 2014, 12:07Pyszna musi być. Jutro postaram się zaserwować sobie na śniadanko :d Można też zamrozić banana i zmiksować z kawą i mlekiem :d wtedy lodowa kawa wychodzi :)
sarna88
13 marca 2014, 12:01ta kawa jest pyszna :D