W czwartek moje auto było u rzeczoznawcy...okazało się ze to "bezwypadkowe auto na 100% " ma tylko na 100% nie bity dach....reszta to masakra, dopuszczalna grubość lakieru to 150 - 200 mikronów a u mnie w niektórych momentach było 1200!
Czekam teraz tylko na raport od rzeczoznawcy i dalej już wkracza prawnik, będzie pisał do komisanta o odstąpienie od umowy.
Co z tego wyjdzie , nie wiem...dochodzi do tego skrzynia biegów, która ma nierówna prace :(
boje się ze to będzie długa droga a auto będzie stało....
a ja jestem zatrudniona jako niania z samochodem...co prawda nie ma z tym kłopotu bo pracodawcy dają mi swój samochód, żebym woziła dziecko.
Grubaska.Aneta
7 maja 2014, 17:24Chociaż tyle że masz inny samochód do dyspozycji w tej kłopotliwej sprawie:/
moderno
7 maja 2014, 12:39Walczyć z komisem trzeba , bo z jakiego powodu masz odpuszczać oszustom?
Nefri62
7 maja 2014, 10:25miałaś pecha trafiając na takiego sprzedawcę, miłego dnia