Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Warszawska Masa Krytyczna

Ja też się zbieram (na razie w sobie).

pięknie Kochana! gratuluję

ja nie lubię takich spędów a najbardziej lubię jazdę rowerem po lesie, nie lubię po mieście wśród samochodów. Czytam teraz książkę- " Bez ograniczeń-historia najtwardszej kobiety na świecie " pozdrawiam i miłego dnia

To supe ze pojechalas!

wysłałam Ci foto-info na FB jak mi dasz prywatnego maila, to wyśle te 2 fotki w oryginalnej wielkości

Z moich samochodem nic. Pracuję na sprawą dotyczącą sprzedaży samochodu z ukrytymi wadami i żeby zrozumieć co tam było nie tak i z jakimi częściami, musiałam wejść pod mój samochód, w celach dydaktycznych obejrzeć jak wygląda podwozie :)

Fajny pomysł z tą akcją, organizatorom należą się słowa uznania, podczytuję pamiętnik JOLAJOLA1 i z podziwem czytałam o jej dokonaniach w kwestii sportu rowerowego. Fajnie, że się zdecydowałaś, takie osoby jak Ty bardzo mnie motywują na Vitalii, pozdrawiam serdecznie:)

Super :)))))))

Jesteś moją inspiracją. Póki co tylko czytam i podziwiam, ale w końcu ruszę moje leniwe dupsko.

:) Zazdroszczę takich możliwości ... ja za tydzień przeprowadzam się do miasteczka, w którym jest park i zamierzam zacząć biegać chociaż trzy razy w tygodniu :)

świetna sprawa,to mi sie podoba,szkoda, że u nas tego nie ma ..Jola nie ma sobie równych ;-) a drapak,piekielnie drogi,ale są i mniejsze wersje ;-)

Fajna akcja:)tylko nie jest zbyt ciasno?

WOW ale ludzi:)

Chyba nawet widać tę Jolę na zdjęciu. Podziwiam Was obie!