Pomimo ze niebo zachmurzone pojechałam wczoraj do pracy rowerem, po południu tez zrobiłam swoja stalą trasę
w sumie wyszło 40 km
dzień 32 - 40 km
Już niewiele brakuje mi do 1000
Zastanawiam się teraz jedząc płatki owsiane czy
rower czy samochód....
na dworze czuje się wilgoć, wiec chyba pojadę autem
potem wracając zrobię sobie zakupy
bo jutro przecież święto
i do NIEDZIELI WOLNE !!!!!!!
Oferty pracy zaczynają się namnażać
ale ja nie mogę zejść poniżej tego co już mam, prawda?
wiec odrzucam, a mam jeszcze czas do sierpnia
MIŁEGO POGODNEGO DNIA WAM TYCZE DZIEWCZYNKI
(od dziś zaczynam robić brzuszki, czy się uda wypędzić lenia ??? )
w sumie wyszło 40 km
dzień 32 - 40 km
Już niewiele brakuje mi do 1000
Zastanawiam się teraz jedząc płatki owsiane czy
rower czy samochód....
na dworze czuje się wilgoć, wiec chyba pojadę autem
potem wracając zrobię sobie zakupy
bo jutro przecież święto
i do NIEDZIELI WOLNE !!!!!!!
Oferty pracy zaczynają się namnażać
ale ja nie mogę zejść poniżej tego co już mam, prawda?
wiec odrzucam, a mam jeszcze czas do sierpnia
MIŁEGO POGODNEGO DNIA WAM TYCZE DZIEWCZYNKI
(od dziś zaczynam robić brzuszki, czy się uda wypędzić lenia ??? )
ibiza1984
7 czerwca 2012, 22:02Jak zaczniesz z brzuszkami to systematyczność od razu wbij sobie do głowy. A kiedy efekty będą już widoczne - sama będziesz kontrolować, by te brzuchy robić w miarę możliwości jak najczęściej :)
jabluszkoooo
6 czerwca 2012, 22:43TO WYPEDZ I MOJEGO LENIA:) BO JAKOS CIEZKO MI TE BRZUSZKI IDA:( WRRR MOLEGO WEEKENDOWANIA:) BUZIAK
misiaaaaczek
6 czerwca 2012, 19:41ale z Ciebie fitnesowy pracuś,to życzę miłego dłuuugiego weekendu,wierzę że pracę wybierzesz najkorzystniejszą,pozdrawiam
czekoladka.kokosowa
6 czerwca 2012, 16:33podziwiam cie za ta jazde:_)
MarzeniaSieSpelniaja
6 czerwca 2012, 13:19cześć ja też dziś wskoczyłam na rumaka, u mnie słonecznie choć chłodno jeszcze. Uda się, jak mi się udało( a ja leń patentowany jestem) to i Tobie się uda.
anpani
6 czerwca 2012, 12:29ps. uda się wypędzić lenia!:D Jeja ja jutro wsiadam wreszcie na rower!!!!!!:)))))))) buziaki
anpani
6 czerwca 2012, 12:28Tak, sprawa rozbija sie tylko o czwartek i spotkanie rodzinne, na którym nie chciałabym być główną atrakcją i obiektem ciekawości : 'uuu a ta to się odchudza' :P
ChceBycChudaKobieta
6 czerwca 2012, 12:09Zazdroszczę tego samozaparcia!!! A pytałaś jak u mnie jest z bolącymi piszczelami przy skakaniu - bolą, cholernie, ale to tylko na początku, potem nogi już same się przyzwyczajaj:). Miłego dnia!!!
syszunia
6 czerwca 2012, 10:07Jesteś przecholera z tymi km....podziwiam
KiciaEwa
6 czerwca 2012, 09:52no pewnie TRZEBA SIE CENIĆ !!!!
ttesia
6 czerwca 2012, 09:01dlaczego ja nie mogę się zmusić do żadnych takich ćwiczeń ,jestem nieregularna i chyba za leniwa )-:
ttesia
6 czerwca 2012, 09:01dlaczego ja nie mogę się zmusić do żadnych takich ćwiczeń ,jestem nieregularna i chyba za leniwa )-:
agatep
6 czerwca 2012, 08:35jasne, że się uda! jesteś taka aktywna,że brzuszki to dla Ciebie pikuś;) miłego dnia;)
ankaper1967
6 czerwca 2012, 07:47Nie zebym odradzala ci cwiczen, ale akurat brzuszki strasznie obiciazaja kregoslup, wiec moze cos innego na brzuch, np. hula hoop albo "planke" po polsku deska. Tutaj masz link do zdjecia http://www.side2.no/helse/article2557923.ece Efekty sa niesamowite, pracuja wszystkie miesnie brzucha te dolne i te gorne i miesnie kregoslupa tez. Och gdybym ja byla systematyczna to bylabym juz plaska jak deska.