Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po wycieczce...




4

Juz wróciłam, jestem dumna z siebie jeśli chodzi o rower, bo potem to już nie, jak wróciłam moi chłopcy ( dzieci) zamówili sobie pizze, no i załapałam się na dwa kawałki :(( A pierś z indyka na dzisiejszy obiadek leży w lodowce  :))

Zrobiłam dziś...uwaga...28 km, to dopiero początki, żeby  nie to ze boli mnie kość ogonowa jeździłabym dłużej 

wczoraj było na liczniku 52 km
A to fotka dla osób mieszkających w wawie, , znaczy fotka dla wszystkich, ale Dziewczynki które  mieszkają w wawie będą wiedziały co to za miejsce
Ja mieszkam na początku trasy siekierkowskiej ,

do tego  miejsca z domu mam 11 km, wracając trochę zboczyłam i tym sposobem zrobiło się  dziś 28 km
D0dam ze na rower wyjechałam poraz trzeci dopiero w tym sezonie
  • kwoczka

    kwoczka

    23 kwietnia 2012, 18:45

    Dajesz czadu. Gratuluję. Buziaki.

  • to...ja

    to...ja

    23 kwietnia 2012, 12:40

    oj nie pozbędę się tego "wampira", bo to moja rodzicielka

  • dam.rade.1958

    dam.rade.1958

    23 kwietnia 2012, 11:06

    Sok z buraka jest bardzo energetyczny, dlatego musi odstac

  • anpani

    anpani

    22 kwietnia 2012, 22:15

    Nie mogę się doczekać kiedy wsiądę na mój!:) gratuluje wyniku rowerowania!:)

  • malgocha0411

    malgocha0411

    22 kwietnia 2012, 18:47

    super :-)) ja tylko jeżdżę na stacjonarnym ale staram się codziennie

  • dam.rade.1958

    dam.rade.1958

    22 kwietnia 2012, 17:59

    Zgadza sie Danusiu, to droga do Ciebie :)))

  • ParaTi

    ParaTi

    22 kwietnia 2012, 17:18

    ekstra :) oby tak dalej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.