Dzisiaj zaczynam mam do zrzucenia jakieś 31kg :( ale myślę że da rade :)
Myślałam że będzie trochę inaczej bo miałam zamiar ćwiczyć ale niestety w sobote skręciłam i naderwałam więzadła przyboczne w kolanie :( węc biegać byłam niestety tylko dwa razy a najgorsze jest to że mi się nawet podobało. Teraz mam dwa tygodnie śmigać w ortezie a potem się zobaczy. Podejrzewam że tak od razu biegać nie zacznę ale może jakiś delikatny pilates :)
Pracuje w biurze więc o spalaniu kalorii w pracy nie może być mowy. Dlatego trzeba rygorystycznie trzymać dietę :) Plan jest taki żeby do marca pozbyć się wszystkich nadprogramowych kilogramów :)
Dam rade bo jak nie ja to kto :) A teraz uciekam bo czas obiad gotować :D
Kini@
17 sierpnia 2015, 07:00I ja mocno trzymam kciuki! :) Wrócisz raz, dwa do zdrówka, a teraz nóżki odpuść, ale ręce ćwicz. :) Na pewno dasz radę. :)
dagz124
13 sierpnia 2015, 14:51Dziewczyny bardzo dziękuję za wsparcie :) Szczerze mówiąc nie spodziewałam się :)
a_leksis
13 sierpnia 2015, 13:39No to życzę Ci powodzenia :) Mam nadzieję, że uda Ci się zrzucić te 31 kg :) Tylko pamiętam o systematyczności jeśli chodzi o ćwiczenia i o regularnym jedzeniu posiłków! :)
Melycha
13 sierpnia 2015, 13:12Trzymam kciuki, 80 procent odchudzania to dieta, zmiana nawyków. Sport super pomaga, trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam :)