Mam lenia. Totalnego. Rano byłam w cerkwii, zrobiłam sobie półgodzinny spacer i nie mam na nic więcej ochoty. Wczoraj zaplanowałam sobie, że dzisiaj zrobię skalpel Chodakowskiej oraz ćwiczenia z Neeną i Veeną. A nie chce mi się ruszyć tyłka sprzed komputera. Najchętniej usiadłabym przed telewizorem, wcinając czekoladę... Potrzebuję kopa... :(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
abrakadabra995
14 kwietnia 2013, 12:33dokładnie, wyobraź sobie siebie za 2 miesiące! :) wtedy uznasz, że warto było ruszyć tyłek.. chociaż ma sie lenia! Powodzenia! :) a i mam prośbę... prowadzę badanie naukowe na temat skuteczności prowadzenia pamiętnika odchudzania... mogłabyś wypełnić krótką ankietę? oto link: https://vitalia.pl/forms/d/1WpgrocACAQEdeEedJK5J3ok9ICZJECbjZxx6yTbaS88/viewform
skinsteen
14 kwietnia 2013, 12:20wyobraź sobie swoje ciało za dwa miesiące i minę innych osób, to daje kopa :D