Tak czułam... nici z wyjazdu.. młodsza ma katar.. jeszcze jakbyśmy jechali sami to luźno, ale mieliśmy jechać z innymi znajomymi, którzy też mają dzieci, wiec nie chcemy ich narażać. Trochę się cieszę, bo nie pasowała mi do końca data tego wyjazdu, w związku z obostrzeniami, plus Młodsza ciagle ćwiczy nsz, wiec wyjazdy nie są wskazane.
Ale trochę mi smutno, bo towarzysko fajnie byłoby się spotkać. Dziś czeka mnie wiec rozpakowywanie :)
A jak Wasze zdrowie?
CzarnaAgaa
21 stycznia 2021, 10:58O smuteczek 😔 Trzymam kciuki za kolejną okazję do wyjazdu 🤞
Dadzira
21 stycznia 2021, 13:13Dzięki!