chociaz dzis caly bede sama, bo maz po pracy wybiera sie na grilla do kolegi z pracy, w sumie to wszyscy kumple jego z pracy ida, mowil zebym z nim szla ale jakos nie mam ochoty, a w ogole pojde i co ani nic zjesc ani sie napic, bo antybiotyk biore, bez sensu. i chyba sie moj malzonek troszke obrazil, ale co tam przejdzie mu.
wczoraj zrobilam ta szarlotke z przepisu duszki i zostala 1/3 blachy wczoraj zjedlismy po kawalku, tesciowi dalam i maz dzis do pracy sobie wzial
i moje ogoreczki po meksykansku, uwielbiam je
i jezyny na nalewke, juz soczek sie zrobil ale musza postac jeszcze troszke
lubie robic przetwory, tylko nie mam miejsca gdzie tego trzymac jakbym miala spizarke to bym ja cala zawalila przetworami. a tak to lipa. ale moze cos wykombinuje, wrzuce przetwory na strych he he
ide zaraz ogarnac pokoj i wywiesic pranie do ogrodu, bo dzis tez piekna pogoda i szybko wyschnie.
z dieta jak na razie dobrze, w sumie jem wiekszosc tylko w mniejszych ilosciach.
dobra lece, milego dzionka
dytkosia
11 sierpnia 2012, 23:59proszę o przepis na naleweczkę takiej jeszcze nie robiłam :D
Nejtiri
11 sierpnia 2012, 22:36AA!! Nie wolno tu robic takich smaków!! :P hehehe Pysznie wygląda ta szarloteczka, zaluję,ze choć powąchać nie mogę..;) jak to dziś zorbi;am z pysznymi ciesteczkami, które luby przywiózł od rodziny i wystawił na stół.. ale nic, obeszłam się widokiem i zapachem. o! :)))
Kamila112
11 sierpnia 2012, 16:09Zazdroszczę pogody u mnie zimno i leje jak z cebra. No ciacho pycha wygląda :) Miłego dnia
duszka189
11 sierpnia 2012, 16:03mówiłam że będzie pycha szarlotka :_)
Nektarynka.Mala
11 sierpnia 2012, 15:06Pysznie wygląda ta szarlotka. !! ;]
goraleczka20
11 sierpnia 2012, 14:48jejciu zazdroszcze pogody, bo u mnie 10 stopni dzisiaj i pada:( masakra! Kurcze ale mi ślinka leci-uwielbiam szrlotkę:) mniam... Miłego popołudnia i wieczorku mimo wszystko życze:)