u mnie leci pomalu. z dieta ok, tylko waga stoi caly czas w miejscu. ale mam to gdzies, nie chce spadac to nie. ja sobie poczekam, nie pali sie. a na plazy pokaze sie taka jaka jestem. mam to gdzies. co mam se odciac kawalek uda, albo brzucha? tak jak niektore dziewczyny na forum pytaja jak zrzucic 10 kg w 10 dni? he he dobry zart ja nie chce miec efektu jo-jo wiec waga pomalu leci. fakt, faktem moglam teraz wazyc 80 albo 70 kg tylko jakos tak wyszlo i waze 87. jestem len i tyle. nigdy nie bylam szczupla i jakos dobrze sie z tym czulam. a w ogole tu w Londynie ludzie nie krytykuja tak jak w PL, a ze gruba, a ze chuda, ze wlosy ma czerwone, ze spodnie za krotkie itp, itd. tu kazdy ubiera sie jak chce i wyglada jak chce. wazne jak ja sie czuje we wlasnej skorze. kobieta o wiekszych rozmiarach tez moze byc sexowna. wazne ze maz akceptuje mnie taka jaka jestem, a reszta sie nie przejmuje.
dzis upieklam ciacho dla meze na jutro, bo ma urodziny, a wczoraj leczo zrobilam, zawsze jakas salatke robilam, a wczoraj stwierdzilam ze cos na cieplo bedzie lepsze.
co do prezentu to nic nie kupowalam, bo w sumie wszystko ma. jak wszyscy pojda to dostanie prezent
a jutro bedziemy popijac
mojito, pierwszy raz bede robic te drinki. moze ktoras z Was ma sprawdzony przepis?
milego wieczorka
goraleczka20
21 czerwca 2012, 09:05powoli, powoli i osiągniesz swój cel, tylko musisz w to wierzyć i działać, działać, działać :) Trzymaj się, Powodzonka i przyjemnego drinkowania:)
r3n4tk4
20 czerwca 2012, 22:33no to miłej imprezki :) ja robiłam kiedyś mochito ale nie wyszło mi takie dobre jak w barze :(
kuska23
20 czerwca 2012, 21:34podoba mi się twoje podejście, ja mam podobne, nie załamuje się że po tygodniu waga ta sama , kiedyś spadnie;-) powoli do celu:-D
duszka189
20 czerwca 2012, 20:24100 Lat dla męża:) a na wagę każdy sposób jest dobry byle by chciała ruszyć w dół:) u mnie też leczo wczoraj:)