wstalam o 10.30 zjadlam sniadanko
do tego zielona herbata+kawa rozpuszczalna z mlekiem. i teraz nie wiem co bede robic. za oknem tragedia, leje i wieje wiec caly dzien siedze w chacie. ogarne troche pokoj, zrobie pranie, moze cos pocwicze. wczoraj kupilam sobie hula-hoop i musze nauczyc sie krecic, bo nie potrafie. kupilam takie najtansze jakie bylo, do nauki wystarczy
to tyle na razie, ide sie ponudzic milego dnia
goraleczka20
25 kwietnia 2012, 19:11smaczniutko:)
duszka189
25 kwietnia 2012, 18:59a u mnie super wiosennie i słonecznie:)) ja też choruję na hula hop tyle że z masażerem:)
LeiaOrgana7
25 kwietnia 2012, 12:50Trzeba te 'hula' mocno przyłożyć do pleców i zrobić spory zamach, ja się tak nauczyłam z filmiku na YT :)
Climax
25 kwietnia 2012, 12:49pogoda - masakra ;( ale od jutra ma być pięknie !:)
Alexia.
25 kwietnia 2012, 12:42ja wlasnie tez mam hula - hop, zaczelam juz nawet z nim "p[rzygode" , ale ciezko mi cos to idzie, nie wiem co zle robie... u mnie pogoda srednia, nei pada, slonko sie przedziera, ale bez rewelacji