w koncu po Swietach i koniec jedzenia. w Swieta u mnie diety nie bylo w ogole. jadlam wszystko na co mialam ochote. ale od jutra juz wracam na dobre tory do lata coraz blizej. znowu jedzenie najpozniej do 19stej i dietetycznie i musze w koncu zaczac cwiczyc, qrcze jak ja tego nie lubie. no ale coz zrobic, jak sie chce dobrze wygladac to trzeba zaczac cwiczyc.
a tak z innej beczki. dzis 10.04 to juz 7 lat z moim Miskiem jak ten czas leci. Kocham Go bardzo i nie zamienilabym na zadnego innego
a to zdjecie z pierwszego naszego spotkania, czyli 10.04.2005
Alexia.
11 kwietnia 2012, 12:53a kiedy slub?:)
goraleczka20
10 kwietnia 2012, 22:29gratuluje 7 lat razem:) no i trzymam kciuki za dietkowanie:)
bycszczuplaa
10 kwietnia 2012, 22:24gratulacje :):)
katharinana
10 kwietnia 2012, 18:50gratuluje takiego stazu zwiazku:) a co do cwiczen to ja tez srednio je lubie. ale gdy wlacze sobie ulubiona muzyke to moge sie wyginac i wyginac:) polgodzinny taniec polepszy humor a efekty tanca prawie takie jak cwiczen:)
sweetfetish
10 kwietnia 2012, 18:47Podobno gdy para spędzi ze sobą 7 lat to spędzi ze sobą reszte życia i tego właśnie Wam życzę :D :*