w Londynie dzis piekna pogoda byla, cieplutko na spacerek szlam w samej bluzie i jeszcze mi cieplo bylo. przeszlam sie do lidla 20 min w 1 strone i 20 w druga, tyle ze w druga juz z zakupami ale fajnie w taka pogode sie przejsc, sluchawki w uszy i maszerowalam
z dieta ok, tylko kg nie chca spadac, musze zaczac wiecej sie ruszac. moze w niedziele wyciagne meza na silke
dzis zjadlam:
sniadanie: 3 kromki ciemnego chlebka z almette, wedlina i ogorkiem
obiad: tortille ktora sama robilam, usmazylam nalesniki, ja mialam z otrebami, do tego piersi z kurczaka usmazone na odrobinie oliwy z oliwek, sos czosnkowy z 1 lyzka majonezu i reszta jogurtu naturalnego i do tego salatka z pekinskiej z ogorkiem swiezym i pomidorem
kolacja: 2 kromki ciemnego z serem zoltym i wedlina+ keczup
wczoraj zaczelam robic troche kolczykow, bo w przyszlym tygodniu ma przyjechac dziewczyna i kupic cos ode mnie :) znalazla moje ogloszenie i jej sie spodobaly moje wyroby wczoraj zrobilam 9 par kolczykow i dzis 8 mam nadzieje, ze kupi kilka par, zawsze jakis grosz wpadnie
to tyle na dzis, odezwe sie jutro przesylam gorace stosunkowo udanej nocy
goraleczka20
2 marca 2012, 10:14oj fajnie mieć otwarta siłownię w niedzielę.. bo co 2 mam wolna i chętnie bym pochodziła, a tak to nie raz mam 3-dniowy weekendowy przestój jak jestem w pracy w sobote, to dopiero we wtorek mogę iść :(:( A pogody pozazdrościć:):) niech ta wiosna będzie wszędzie :):):) fajne jedzonko:) Miłego dnia :)
bea3007
2 marca 2012, 08:56Pozdrawiam