i kolejny weekend za nami, jak tan czas zapiernicza.
w piatek bylismy na urodzinach u kolezanki i wrocilismy w nocy o 2 do domu wypilam kilka drinkow- martini z wkladka kolega robil na poczatku chyba byly slabe, pozniej wiecej wkladki bylo he he. ale ogolnie fajnie spedzony wieczor. w ogole to kolezanka nie wiedziala ze bedzie miala tylu gosci bo jej maz wszystko zorganizowal, ja robilam salatki, inna osoba tort, takze niespodzianka sie udala jeszcze na szybko zrobilam jej taka oto kartke.
a to ja z mezem juz po kilku drinkach ha ha
sobota i niedziela totalne lenistwo. wstalismy dzis z mezem o 11.30 pozniej sniadanko i mielismy jechac do centrum handlowego ale jakos nam sie nie chcialo i siedzielismy w domu. i tak weekend zlecial. tak ze w sumie nic sie nie dzialo. jutro musze isc na zakupy bo musze zrobic jakas dobra obiado kolacje we wtorek. qrcze jeszcze nie mam pomysla. moze Wy macie jakies dobre przepisy na dobra obiado kolacje walentynkowa? myslalam o chinszczyznie, poszperam jeszcze w necie. a terz uciekam, dobranoc
kerri75
13 lutego 2012, 20:57No to miły czas był. Kartka extra.Udanych walentynek:).
dytkosia
13 lutego 2012, 11:05Fajna kartka, a przyjęcie niespodzianka to też super sprawa