nic mi sie nie chce, jestem znudzona zyciem. siedze calymi dniami sama :( i juz mi to zbrzydlo. maz wraca o 19, je obiad, pozniej troche przed kompem, umyc sie i spac i tak w kolko :( i tak dzien za dniem. beznadzieja i tyle. chyba mam dzis jakis kiepski dzien :( nie mam z kim pogadac, znajomych mam tu bardzo malo. i nawet na kawe nie ma do kogo isc :( tesknie troche za ludzmi z PL. zawsze byla jakas rozrywka. wypad na piwo, do knajpy itp. chociaz na ta glupia kawe mialam do kogo isc, a teraz lipa :( z dieta ok, bez cwiczen, bo mi sie nie chcialo, zezarlam dzis batonika i cukierka, a nie powinnam. dobra juz Was nie zanudzam.
milej nocki ;*
dytkosia
7 lutego 2012, 12:54mnie ciężko było w innym mieście w pl, nawet nie chcę myśleć co było by poza granicami
muminek19
3 lutego 2012, 11:28ja chetnie bym poszla z toba na kawe;* a odmiana wam sie przyda;* ja nie znosze rutyny:)
czas.na.zmiane
3 lutego 2012, 09:58Kochana moze jakos trzeba rozbudzic ta monotonnie :) moze cos ci sie uda wymyslic tworczego :)
Chmurka.ania
3 lutego 2012, 00:17ja z nudów ćwiczę jak szalona... i książki pochłaniam...byleby nie mieć za dużo wolnego na myślenie o jedzeniu :D
Chmurka.ania
3 lutego 2012, 00:12kurcze,że my bliżej siebie nie mieszkamy :( Ja co prawda zaczynam za niedługo do pracy dylać, ale brakuje mi jakiejś polskiej koleżanki... Głowa do góry :*
dominka4
2 lutego 2012, 23:58powodzenia i trzymaj się ;)