oczywiscie przez weekend jadłam ciągle i ciągle i gdy weszłam dzisaj na wage to doznałąm szoku wiem że raczej nie przytyłam tylko to zaległe resztki ale brzuch to mi niezle wywaliło
Od dzisiaj zaczełam trening z Ewka chodakowską nie z płyty tylko z neta pieknie sobie wydrukowałam i cwicze, mam nadzieję ze cm mi po tym polecą:)
Kupiłam także dzisiaj strój kąpielowy, nie w 100% w moim stylu ale potrzebowałam takiego z paskeim na środku żeby zakryc bliznę, bo nie moge jej wystawiac jeszcze na słońce, i masakra z moim brzuchem, jeszcze szczególnie że strój skupia na nim mega uwage, no ale nic z dnia na dzień płaski sie nie zrobi a ja nie mam zamiaru przez to nie korzystac z basenu np:)
a teraz to co tygryski lubia najbardziej czyli menu:
S - koktajl bananowy
IIS - 3 naleśniki z jogurtem i dżemem
O - kotlet wieprzowy z sosem, puree z ziemniaków, zapiekane marchewki
K - jogurt grecki z łyżką truskawkowego
cwiczenia:
45min z Ewką
53szprotka
23 lipca 2012, 21:59Pamiętam jak wy mnie goniłyście z waga , a teraz to ja musze was gonić....
gejsha
19 lipca 2012, 17:27Trzymam Cię za słowo ;)
gejsha
19 lipca 2012, 17:16Aj tam, nie przejmuj się ;)
Mila18
19 lipca 2012, 14:30ja tez zajadam problemy. Będzie lepiej trzymaj sie
fifipati
19 lipca 2012, 12:44wiem co to znaczy wredna szwagierka niestety:(( ale z moja na szczęście kontakt zerwany całkowicie taka wredota , że nie szło inaczej:((
Olcia1975
18 lipca 2012, 22:35Najgorsza metoda zajadać problemy ale doskonale wiem jakie to trudne ... Powodzenia!