tak to prawda, u mnie bez wiosny w tym roku od razu lato, od tygodnia jest ok 23, 24stopni:) wiec czas spedzam w spodenkach smaząc sie w ogródku:):) tylko że 1 dnia nie zdawałam sobie sprwy jak mocne jest słonce i jestem teraz lekko spieczona._ jak rak - dopowiedziała siostra moja:P
Poza tym zmieniałam cel na 50kd i dopiero wtedy przejde na stabilizację
Dziekuje za wszystkie miłe komentarze pod poprzednim wpisem, jestescie kochane!!!
a teraz ide uczyc sie dalej.....
Menu:
S - owsianka z jogurtem
O - zapiekanka na ciescie francuskim z warzywami
D - 6 orzeszków laskowych
K - ?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
coraz.bardziej.piekna
30 marca 2012, 12:08z reguły jem owsianki, albo kanapki, ale to był mini kebab mamusinej roboty :D
Belldandy1
30 marca 2012, 10:42szkoda,że u mnie okropna pogoda;(
paauulinaa
30 marca 2012, 08:08Niestety u mnie, aż się nie chcę patrzeć za okno :) ale to w sumie lepiej :) Nie trzeba krótkich spodenek na tyłek narzucać :)
ibiza1984
29 marca 2012, 23:07Oooo ja też chcę słońce!!
groszek305
29 marca 2012, 21:10pozazdrościc :**u nas chłodno :/ rzekłabym nawet iż zimowo
klaudeczka1983
29 marca 2012, 21:07i ja spóźniona :-) świetna robota!! wyglądasz super :-)
isaa
29 marca 2012, 20:39U nas 5 stopni :( i jak tu biegać w takim klimacie :/ :D
coraz.bardziej.piekna
29 marca 2012, 18:28Matko gdzie Ty mieszkasz?! u mnie wieje i w ogole jest bez sensu :(
Weronika.1974
29 marca 2012, 18:21pierwsze słońce najbardziej pali :) na obiad tylko pstrąg, bo podstawą mojej diety jest rozdzielne jedzenie białek i węglowodanów- oczywiście w miarę moich możliwości ; )
agus2003
29 marca 2012, 18:20Zazdroszczę ciepełka!:))