Nie wiem czy Wam wspominałam ale nie moge cwiczyc przez miesiąc!!!! to przecież jakas masakra!!!! wiec nawet nie prognozuje jak moja waga bedzie wygladac za ten miesiac, bo dobra teraz jem jak wcale ale apetyt kiedys mi wroci (miejmy nadzieje) i jak wtedy waga mi skoczy do góry to nie będe jej mogła zbic cwiczeniami:( No nic będę się martwic, narzie wage kontroluje, nawet jest spadek ale sie nie chwale bo to normalne i napweno nei trwałe, będę musiała teraz uważac bardziej niż zwykle, a myślalm że wagaową obsesje mam juz za sobą.
A Wam mimo wszystko życzę udanego tygodnia!!!!
Edit
postanowłam pisac menu bo przynajmniej bede widziec ile jem ( czy nie za malo) i żeby miec odniesienie jak poznij będę stopniowo wpowadzala wiesze iloscisni- 4lyzki płatki cruchy+ łyzka owsianych zmlekiem
lunch- kanapka z ciemnego pieczywa z dżemem, pół jabłka,
podw - kawałek ciasta z dyni, mandarynka
kolacja - zupa pomidorowa z ryżem, mandarynka
po kolacji - placek z dyni
staram się przynajmniej dobic do 1000kcal, wiem mało ale na razie nie daje rady więcej
TinyGirl
12 grudnia 2011, 16:56a co się stało że nie możesz ćwiczyć? też lubię zupki kremy :)
takaja27
12 grudnia 2011, 15:28vitalijka tyniulka tez jest z lyonu!!!!!!
FiolekAlpejski
12 grudnia 2011, 11:29Podaj nam jakiś fajny przepis na zdrową zupkę krem.
takaja27
12 grudnia 2011, 11:10a to gdzie Ty mieszkasz, ze masz tam swieto swiatla? U mnie w mongolii, tzn. w norwegii tez jest :)
hanejowa
12 grudnia 2011, 09:51ciotka Ty odpoczywaj a nie po jakieś warzywka bedziesz śmigać..... za pewne masz zakaz dźwigania.... ja miałam 3 miesięczny zakaz ćwiczeń.... ale chodziłam na biezni..... po miesiącu zaczęłam aerobiki.... aż w końcu wróciłam na siłownię..... wszystko stopniowo i z umiarem....