Gdzie to słońce? U Was też gdzieś się schowało? Już nie będę narzekać na upał, ale niech to słońce znów się pojawi!!!
Tak jak w tytule: sesja zaliczona baaardzo pozytywnie, została jeszcze obrona i koniec I-go etapu. Szkoda; przywiązałam się do miejsca, ludzi....
Lipiec będzie miesiącem pod tytułem REKRUTACJA, czyli znów egzaminy, papierkowa bieganina, byle zakończyło się to sukcesem:)
Co do odchudzania (w końcu po to tutaj jestem):
nie jest źle. Waga ciągle w granicach 60-60,5kg. Już nie mogę się doczekać tej 5 z przodu, w końcu nie widziałam jej ponad 2 lata. Przedwczoraj dosyć intensywnie poćwiczyłam, dałam wycisk pośladkom i odbija się to do dziś- straszne zakwasy, ale lubię to :D
nie jest źle. Waga ciągle w granicach 60-60,5kg. Już nie mogę się doczekać tej 5 z przodu, w końcu nie widziałam jej ponad 2 lata. Przedwczoraj dosyć intensywnie poćwiczyłam, dałam wycisk pośladkom i odbija się to do dziś- straszne zakwasy, ale lubię to :D
Staram się czytać Wasze pamiętniki, nie zawsze zostawiam po sobie ślad, ale mocno Wam kibicuję w drodze do wspaniałej sylwetki:)
Miłego dnia:)