Hej słoneczka
Jest spadek:) wczoraj na wadze -0,5kg:) Strasznie się ciesze, wszystko idzie w dobrym kierunku.
Wczoraj wieczorem mój chłopak miał straszną ochotę na kebaba, ja też w sumie byłam trochę głodna ale po spadku nie było mowy o jedzeniu fast foodów. Tak więc skończył się na tym że chłopak zamówił 2 kebaby i zjadł jednego wieczorem drugiego dziś na śniadanie. A ja nawet nie skubnęłam nic:):) Jestem z siebie strasznie dumna:)
Wczoraj szykowałam tort ponieważ mój chłopak ma dziś urodziny, też nic nie podjadałam :) jutro pochwalę się zdjęciem ;)
wczoraj:
- 2 wafle ryżowe z plasterkiem szynki szwarcwaldzkiej
- 200g karkówki z grilla z fasolką szparagową
- jajecznica z 2 jajek
Dziś trochę zmodyfikowane menu ponieważ idziemy do restauracji
- wafel ryżowy z plasterkiem szynki szwarcwaldzkiej
- zupa kokosowy krem z dyni z pomidorami suszonymi 240ml
- pół sałatki cezar z kurczakiem i parmezanem
- być może kawałek mojego tortu Ferrero Roche (wolałabym nie jeść ale chłopak nalega + jego rodzice pewnie też nie dadzą mi spokoju :(
Buziaki kochane :*
Victtory
21 kwietnia 2015, 13:09gratuluje spadeczku :) I ja jestem z Ciebie dumna :)
czarne_72
21 kwietnia 2015, 13:22Dziękuje :):)
Anett1993
20 kwietnia 2015, 21:08czekam na fotke :)
czarne_72
21 kwietnia 2015, 11:06będzie ;)
angelisia69
20 kwietnia 2015, 14:16skoro umiesz sie kontrolowac,to i waga bedzie ci laskawa ;-) Gratuluje samozaparcia!!A jak sie skusisz na kawalek tortu z wlasnej nie przymuszonej woli,to swiat sie nie zawali.Wazna jest kontrola,i zebys to ty decydowala a nie jedzenie za ciebie.Kokosowy krem z dyni,pychota!
czarne_72
21 kwietnia 2015, 11:05Pyszna ta zupka mogłabym ją jeść codziennie :D