Dzisiaj jest lepiej. Mama znowu mnie zdenerwowała, ale postanowiłam nie myśleć o tym co ona gada.
Dzisiaj jadłam:
Śniadanie: trzy kawałki włoskiego chleba z Lidla. Pierwszy z masłem, szynką i papryką, drugi z pomidorem i cebulką, trzeci z wędzonym serem i ogórkiem. Kawa i 3 malutkie ciastka.
Drugie śniadanie: kilka orzechów nerkowca i ziemnych.
Obiad: trzy domowe tortille z sałatą, sosem czosnkowym, ogórkiem, papryką, pomidorem, cebulą i mięsem z piersi indyka.
Podwieczorek: szklanka świeżo wyciskanego soku z jabłka, marchwi i pomarańczy. Kawa i kawałek tortu.
Kolacja: dwa kawałki włoskiego chleba z masłem i kawałek wędzonej makreli jalapeno. Do tego prawie cala butelka wody.
Dzisiaj córki urodziny dlatego był tort. Sama go zrobiłam.
Janzja
18 listopada 2021, 03:02O, brawa za zrobienie tortu, córa na pewno ucieszona :)
CzarnaNatka
18 listopada 2021, 21:07Dziękuję. Tak, bardzo szczęśliwa 🙂 sama dekorowała 🙂
Janzja
18 listopada 2021, 21:29Super :D