Uspokoiłam się, przemyślałam i myślę, że jutro dam radę. Tort gotowy, przekąski i dom ustrojony. Na szczęście nasze dzieci mają spory plac zabaw( piaskownica, dwie trampoliny, duży drewniany domek z tarasem i zjeżdżalnia, huśtawki, mały plastikowy domek), więc myślę, że jeśli pogoda dopisze to dam radę wymyślić różne zabawy dla dzieci. W końcu moje dzieci pobawią się tak porządnie, bo my mieszkamy daleko od ludzi. Nie ma sąsiadów, nie ma do kogo iść. Czasami przyjedzie jakaś koleżanka ze szkoły lub przedszkola. I dlatego może tyle mają na tym placu, ale to chyba by bardziej cieszyło jak by ktoś przychodził bawić się z nimi.
Ale już dość tych rozmyślań!!
Kupilam sobie super buty na koturnie, dwie pary spodni ( pasują, a nawet mają luz!!!), 4 bluzki i jestem mega szczęśliwa 🙂. Wszystko mi pasuje, od razu samoocena podskoczyła. Obecnie waga stoi przy tych 79.9, ale też nie mam czasu na rowerek. Ale za to kroków od dwóch tygodni jest około 20 tysięcy dziennie. Wodę też pije, czasami nie mam nawet siły na kolację. Staram się spokojnie przeczekać ten zastój.
Jutro dodam wpis jak poszło 🙂
Kaliaaaaa
12 czerwca 2021, 07:33Super , powodzenia . Dzieci generalnie w gościach są grzeczniejsze niż u siebie, a 8-latki to już duże panienki:) Miłej imprezy:)
CzarnaNatka
12 czerwca 2021, 09:16Dziękuję i pozdrawiam 🙂