Myślę, że to dobry wynik.
Dziś drugi dzień II fazy. Na jakiekolwiek pieczywo jeszcze się nie skusiłam, jakoś lepiej mi bez niego. Ale za to kopiłam makaron orkiszowy i ciemny ryż. Z makaronu już coś stworzyłam dziś na obiad, jest naprawdę smaczny, a przepis znalazłam na opakowaniu:)
przepis (mój zmodyfikowany):
-pół pomidora pokroić w kostkę
- pół cebuli pokroić w talarki
- dwa ząbki czosnku
-oliwa z oliwek
- bazylia
-pieprz
najpierw na patelni podsmażyłam cebule z czosnkiem potem dodałam pomidory i przyprawy:)
na górę posypałam malutkimi kosteczkami serka lazur :)
I wyszło pycha! polecam
makaron ugotowałam jak normalny jajeczny:) można go kupić w wielu sklepach, widziałam nawet w Biedronce, ja wybrałam orkiszowy.
Na śniadanie zajadam się jogurtem z truskawkami i otrębami owsianymi i rozpływam się..mmm, jestem tak najedzona do syta, że nawet przekąsek mi nie trzeba,a przy tym lekko się czuję i brzuch plaski :)
na kolacje zazwyczaj wybieram sałatki z sałaty, zielonego ogórka, oliwek i rzodkiewki.
Nie pije nic innego tylko wodę i kawę czasem z chudym mlekiem i bez cukru :)
Zdarza mi się kostka gorzkiej czekolady:), ale raczej mnie nie ciągnie do słodkiego
Wybieram produkty light i bez tłuszczu:)
Jutro postaram się dodać zdjęcia sylwetki :)
buziaki
SexyKitty
18 czerwca 2013, 14:23Gratuluję ukończenia pierwszej fazy, dla mnie była za ciężka :). Bez węglowodanów nie miałam siły ćwiczyć, więc musiałam zrezygnować :)