Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wskrzeszenie motywacji


aaaaaaaa znów mi się nic nie chce i kusi mnie zeby cos zjesc  
nieeeeee nie wolno mi się rzucic na jedzenie  nie wolno mi porzucić diety muszę dać radę i przetrzymać kryzys muszę. W końcu zaczęła waga odrobinę spadać nie mogę teraz wrocic do starych nawykow i jesc i jesc. Wiadomo że czasu potrzeba zeby sylwetke wymarzoną uzyskać.  Potrzebuję kopa ktoś chętny by mi go zasadzić ? aaaaaaaaaaa  


„Nie rezygnuj z zaplanowanego celu tylko dlatego że wymaga czasu
– czas i tak minie”!  

mądre zdanie ale jeszcze mnie nie przekonało  

Dobra dobra już lepiej.... ale jeszcze mi brakuje czegoś... 



CHCESZ TAK WYGLĄDAĆ ?? TO WARA MI OD MICHY!!!
 


  • szczupaczek.sylwia

    szczupaczek.sylwia

    24 kwietnia 2012, 22:45

    postaraj się nie myśleć o jedzeniu....pij dużo płynów to pomaga...przynajmniej dla mnie....a kopniaczek leci...na wzmocnienie siły do walki ze słabościami....

  • cinders

    cinders

    24 kwietnia 2012, 14:32

    jezu, mnie takie obrazki kompletnie nie motywują, tzn fajnie pooglądać ładnych ludzi, ale mi się TAK NIE CHCE, ze nie pomaga :D:D

  • Pulchna1988

    Pulchna1988

    24 kwietnia 2012, 14:16

    Ten ostatni tekst mnie jeszcze bardziej zmobilizowal :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.