Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
brzuszki


Zachciało mi się wczoraj brzuszków robić :P heh Ogólnie ćwiczę ale nie brzuszki i zrobiłam wczoraj jakies 150 :P a dziś mogę powiedzieć nie ma co się wybierać z motyką na słońce :P i na pewno metoda kratkowa o ktorej gdzies tu czytalam nie nadaje sie zeby wystartować z nią za szybko bo od razu pierwszego dnia się więcej nie da zrobić. Ja właściwie pierwszego dla wprawki zrobiłam 50 brzuszkow. Dopiero drugiego dnia 150  w 3 seriach i wyszło mi na to że śmiać się nawet nie mogę bo bolą mięśnie :P Może jak się wprawię będę więcej robić :) ale najpierw muszą się wzmocnić mięśnie. Generalnie jak mi ktoś powie że z wyskoku zaczął robić brzuszki i bez niczego pierwszego dnia 500 ustukał - nie uwierzę:P  I nie jestem odosobnionym przypadkiem bo namówiłam brata ktory ma nawet lepszą kondycje ode mnie i ma to samo :P  No nic brzuszki zostawię na co drugi dzien :) 150 wystarczy a w dni pomiędzy mój zwyczajowy zestaw :) Dziś jego wykonanie było prawdziwą torturą :P 
Dziś mam coś niski poziom energii i niestety apetyt na wszystko :( muszę coś znaleźć co mi mocno podniesie poziom energii, zajmie uwagę, sprawi przyjemność. Wiem że nie mogę zajadać smutków. 
  • szczupaczek.sylwia

    szczupaczek.sylwia

    15 lutego 2012, 22:08

    masz rację brzuski nie można robić od razu dużo bo to grozi zakwasami....lepiej mniej i zwiększać po troszeczku wtedy są lepsze rezultaty.....pozdrawiam....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.