Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9 dzień.


jestem wkurzonaaa.. miałam iść na siłownie, ale koleżanka znowu wymyśliła wymówkę żeby nie iść, a to ostatni dzień ferii i przy moim planie ciężko mi będzie chodzić.
Nie chcę chodzić sama, po prostu nie chcę.
No cóż poćwiczę w domu trochę i przygotuje się do szkoły. Druga sprawa to jestem wściekła na siebie, że przez 2 tygodnie nie zrobiłam nic kompletnie, nie uzupełniłam tematów z zp, nie przeczytałam chłopów ani jądra ciemności.
zrobiłam dużo koktajlu z truskawek i mleka, ale nie jest dobry, mrożone truskawki to jednak dużo gorsza alternatywa. No nic, muszę wypić.
idę chyba poćwiczyć bo nie chce mi się nic innego robić :-(


oto moje baleroniki.
największym problemem są właśnie uda :-(
  • adveenture

    adveenture

    5 lutego 2012, 19:57

    oj, ja i tak teraz ograniczyłem do jednej/dwóch dziennie, bo już troszkę jednak przesadzałem:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.