Właśnie się dowiedziałam, że moja koleżanka z pracy ma złośliwego nowotwora piersi Jest mi smutno, jest mi żal.... Ma 3 dzieci.....Jest serdeczną osobą, mam nadzieję że sobie poradzi. Na razie jest smutna i unika rozmów, nie wiem jak jej pomóc, na razie jak nie chce mówić to nie pytam, sama się otworzy...Aj życie.......
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasia19730216
11 stycznia 2014, 10:31Niestety ta choroba dotyka w najbardziej niespodziewanym momencie.Musisz zadbać o to by twoja koleżanka wiedziała,że jesteś obok.Nie naciskaj ,poprostu bądź.Wiem bo sama przeszłam chorobę nowotworową,od 4 lat żyję bez macicy ale poki co udało się.Dużo zawdzięczam kolegom i koleżankom z pracy ,to własnie oni zadbali o to bym skupiała się na czymś innym niż choroba.Pamiętaj w tej chorobie najważniejsza jest psychika.Życzę zdrowia dla koleżanki a tobie wytrwałości bo lekko nie bedzie.pozdrawiam.
nena111
10 stycznia 2014, 23:58Powiedz jej,ze po prostu jestes i w kazdej chwili moze sie do Ciebie zwrocic,moja kolezanka walczy z nowotworem od 9 lat.Czasem jest ciezko...