Pogoda, a raczej niepogoda, zmuła po pracy, ciemno, deszcz ze śniegiem zacina, słucham chillout, i nic mi się nie chce...masakra. Kurcze, jestem meteorolopatką jak nic, po prostu nie żyję. Dzisiaj chyba skończy się na masowaniu. I oczywiście czytaniu lektury pt. "Vitalia". Buziaczki!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.