Odchudzanie trwa, efektów wielkich nie ma.
Od soboty cała rodzina się odchudza, wszyscy mamy za dużo kilogramów.
Tak trochę jak ta rodzinka z filmu Gruby i Chudszy.
Na razie pilnuję jedzenia, pojeździłam na rowerze, jest ok.
Kiedyś będę tak wyglądać!
Może wreszcie uda mi się schudnąć.
Jedyny plus jest taki, że od roku nie utyłam, minus taki, że nie schudłam.
Ale nie poddaję się, będę walczyć i doczekam się efektów.
A poza tym siedzę w domu i umieram z nudów, szukanie pracy jak narazie bez efektów.
Nie załamuję się, szukam, wreszcie znajdę pracę.
Myślałam, że będzie dzisiaj ładna pogoda a tu lipa, zimno, ciemno i ponuro.
Przyznaję bez bicia, że zjadłam wczoraj dwa kawałki pizzy ale nie jadłam już potem kolacji.
Jestem pozytywnie nastawiona, mam nadzieję, że wy też!!!
Od soboty cała rodzina się odchudza, wszyscy mamy za dużo kilogramów.
Tak trochę jak ta rodzinka z filmu Gruby i Chudszy.
Na razie pilnuję jedzenia, pojeździłam na rowerze, jest ok.
Kiedyś będę tak wyglądać!
Może wreszcie uda mi się schudnąć.
Jedyny plus jest taki, że od roku nie utyłam, minus taki, że nie schudłam.
Ale nie poddaję się, będę walczyć i doczekam się efektów.
A poza tym siedzę w domu i umieram z nudów, szukanie pracy jak narazie bez efektów.
Nie załamuję się, szukam, wreszcie znajdę pracę.
Myślałam, że będzie dzisiaj ładna pogoda a tu lipa, zimno, ciemno i ponuro.
Przyznaję bez bicia, że zjadłam wczoraj dwa kawałki pizzy ale nie jadłam już potem kolacji.
Jestem pozytywnie nastawiona, mam nadzieję, że wy też!!!